piątek, 27 maja 2011

O ósmej odsłonie Kortowskich Spotkań z Literaturą w Radiu UWM FM

W piątek 27 maja o godz. 12 w Radiu UWM w audycji Duży Łyk Kultury dr Bernadetta Darska zapowiadać będzie ósmą odsłonę Kortowskich Spotkań z Literaturą. Przypominamy, że już w poniedziałek 30 maja o godz. 11.30 w Auli Teatralnej odbędzie się spotkanie z prof. dr hab. Ingą Iwasiów. Zapraszamy!

wtorek, 17 maja 2011

Kortowskie Spotkania z Literaturą (odsłona ósma) - 30 V 2011 - prof. dr hab. Inga Iwasiów

30 V 2011 - spotkanie autorskie prof. dr hab. Ingi Iwasiów

Uniwersytet Warmińsko Mazurski:
Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej oraz Instytut Filologii Polskiej
zapraszają na
Kortowskie Spotkania z Literaturą 30 V 2011
(odsłona ósma)

Miejsce: Wydział Humanistyczny, Aula Teatralna [przy wejściu głównym na prawo w stronę szatni], ul. Obitza 1 [Kortowo 2]

30 maja (poniedziałek) godz. 11.30 –
„Miejsca odzyskane, miejsca utracone…” O powieściach „Bambino” i „Ku słońcu” z prof. dr hab. Ingą Iwasiów rozmawiać będzie dr Bernadetta Darska

prof. dr hab. Inga Iwasiów – literaturoznawczyni, krytyczka literacka, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego. Redaktor naczelna dwumiesięcznika „Pogranicza”. Od 2010 roku jurorka Nagrody Literackiej Nike. Prozaiczka, poetka, eseistka. Autorka między innymi monografii „Kresy w twórczości Włodzimierza Odojewskiego. Próba feministyczna” (1994), „Opowieść i milczenie. O prozie Leopolda Tyrmanda” (2000); szkiców krytycznych „Rewindykacje. Kobieta czytająca dzisiaj” (2002); esejów „Gender dla średnio zaawansowanych. Wykłady szczecińskie” (2004), tomów poezji „Miłość” (2002) i „39/41” (Szczecin 2004), dwóch zbiorów opowiadań „Miasto-ja-miasto” (1998) i „Smaki i dotyki” (2006) oraz dwóch powieści „Bambino” (2008) i „Ku słońcu” (2010). Powieść „Bambino” znalazła się w finale najważniejszych nagród literackich w Polsce – Nike, Angelusa i Cogito.


Patronat honorowy: JM Rektor UWM prof. dr hab. Józef Górniewicz

Patronat medialny: Radio UWM FM, TVP Olsztyn i „Nasz Olsztyniak”

O powieści "Ku słońcu" Ingi Iwasiów

Gościem ósmej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą będzie prof. dr hab. Inga Iwasiów. Poniżej prezentujemy fragment recenzji z powieści "Ku słońcu":

Bernadetta Darska

Świat utraconych zapachów, obrazów i słów

„Ku słońcu” to powieść wyczekiwana przez tych, którzy dali się uwieść historii opowiedzianej w „Bambino”. Nie bez powodu używam tu określenia „uwieść”, bowiem w przypadku obu powieści sposób opowiadania wciąga czytelnika w rytm, któremu musi się poddać. Nie chodzi tu tylko o kwestie językowe, lecz i pączkującą kolejnymi odsłonami skupioną historię człowieka szczególnego, ale i uniwersalnego. To nie są nasze historie – taką deklaracją może asekurować się czytelnik „Bambina”. Szybko jednak odkryje, że jest w tych delikatnie, przyjaźnie, ale jednocześnie bez taryfy ulgowej portretowanych życiorysach coś z niego samego. Narracja Iwasiów nie tylko więc uwodzi, ale i wciąga czytelnika w rytm wydarzeń. […] Retrospektywna podróż w przeszłość niczego nie załatwi, ewentualnie może bardziej wszystko skomplikować. Dobrych odpowiedzi tak naprawdę nikt nie pomoże znaleźć. Trzeba samemu odkryć drogę do siebie i miejsce, które okaże się tym własnym. Wyrażona na ostatnich stronach „Bambina” nadzieja Uli, że być może Magdę ocali miasto, okazuje się złudna. Albo inaczej – źródłem wyzdrowienia na pewno nie będzie Szczecin. Choć w „Ku słońcu” Magda chodzi własnym śladami sprzed lat, to jednak nie udaje się jej stać na nowo kimś stąd. Jest obcą, choć zmuszoną do udawania, że rozpoznaje miejsce, w którym się znajduje. Retrospektywna opowieść, którą proponuje w „Ku słońcu” Iwasiów, nie jest więc wyciszeniem nostalgii i melancholijnym wejrzeniem we własną biografię sprzed lat. Autorka każe swoim bohaterom zmierzyć się nie tylko z tym, co było i co jest, ale też z problemem utraconej ciągłości. Magda i Tomek mają trudności z połączeniem tego, co jest ich wspólną pamięcią, z tym, co przeżyli oddzielnie i czego nie są w stanie odtworzyć na tyle dokładnie, by drugą osobę włączyć we wspomnienie, które nie jest jej udziałem. […] Magda wyjedzie ze Szczecina ze świadomością, że zostawia miejsce, w którym zamknęła się pewna część jej historii. Nie ma powodu, by się odwracać i rozpamiętywać. Wszystko to, co może dać jakąkolwiek odpowiedź, zawiera się w tym, co będzie. Symboliczne narodziny nowego życia kończą się więc Wielką Stypą. Tak bowiem można określić pobyt Magdy w Szczecinie.

Całość tekstu opublikowana jest na łamach „artPapieru” – 2010, nr 13 (157) z 1 lipca: http://artpapier.com/?pid=2&cid=1&aid=2510

O książce "Prywatne/publiczne. Gatunki pisarstwa kobiecego" pod red. Ingi Iwasiów

Gościem ósmej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą będzie prof. dr hab. Inga Iwasiów. Poniżej prezentujemy fragment recenzji z książki "Prywatne/publiczne. Gatunki pisarstwa kobiecego" pod redakcją Autorki:

Sławomir Buryła

W swoim imieniu


"Prywatne/publiczne. Gatunki pisarstwa kobiecego to cztery artykuły ułożone w porządku chronologicznym: od najwcześniejszego podejmującego zagadnienia związane z okresem Dwudziestolecia, przez wojnę, rzeczywistość PRL aż po zmierzch komunizmu. Tytuł (uwydatniając labilność sfery publicznej i prywatnej) znakomicie oddaje zawartość tematyczną najnowszej książki pod redakcją Ingi Iwasiów. [...]
Inga Iwasiów w artykule Powieść w obiegach. Lata osiemdziesiąte i kontynuacje spogląda na dzieła prozatorskie mówiące między innymi o politycznym zaangażowaniu kobiet, ich obecności w świecie wielkich wydarzeń politycznych jako na przekaz wyrażający podwójną perspektywę: podmiotowość autorki oraz resentymenty patriarchalne. W zgodzie z metodą feministyczną Iwasiów postrzega powieść polityczną jako z jednej strony tę, której nie da się czytać nie wychodząc poza tekst, pozostając jedynie w jego obrębie, a z drugiej dowodzącą, że każdy utwór jest w jakimś porządku polityczny, bo pozostaje w relacji „wobec wartości kanonicznych określonej kultury”. W niezwykle ciekawym szkicu Iwasiów najbardziej doniosłe wydają mi się rozpoznania dotyczące problematyki wciąż słabo zdiagnozowanej. Chodzi o formy obecności Polek w wielkich wydarzeniach XX wieku. Iwasiów koncentruje się na dwóch faktach z historii minionego stulecia – tragedii II wojny światowej oraz rzeczywistości PRL (od stalinizmu przez lata sześćdziesiąte po narodziny opozycji i ruchu „Solidarność”). Mimo pojawienia się w ostatnich latach kilku ważnych prac, czasy wojny, Holocaustu oglądane z pozycji kobiety wciąż pozostają terenem nierozpoznanym. [...]".

Całość tekstu do przeczytania w "FA-arcie" [2009, nr 1-2].

O powieści "Bambino" Ingi Iwasiów

Gościem ósmej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą będzie prof. dr hab. Inga Iwasiów. Poniżej prezentujemy fragment recenzji z powieści "Bambino":

Bernadetta Darska

Urok mlecznego baru

„Bambino” staje się rodzajem mitu założycielskiego powojennego Szczecina. To kobiety budują miasto od wewnątrz. Pracują, wiążą się z mężczyznami, decydują się nie wspominać wojny i uwierzyć w pokój, rodzą więc dzieci. To one ponoszą największe koszty – wyrzekając się marzeń, znosząc kolejne rozczarowania, przeżywając od nowa samotność. Iwasiów odpowiedzialnością za ich nieprzystosowanie obarcza przeszłość. Co prawda w czasie wojny można dużo wytrzymać (np. gwałty Rosjan), ale najtrudniejszym dziedzictwem okazuje się pamięć. To ona stygmatyzuje bohaterów potencjalnością przegranej.
Portret Szczecina okresu PRL-u to także zapis problemów z używaniem odpowiedniego języka. Ula zdaje się nie pamiętać języka niemieckiego, potem wyrzeka się też języka ciała. A gdy Stefan jako Żyd musi opuścić kraj w 1968 roku, Ulrike jakby kamienieje. Maria nie jest pewna, czy umie jeszcze mówić po rosyjsku, wątpi też, czy potrafi nadal używać języka miłości. Jan, mąż Marysi, zamienia słowa czułości w okrzyki nienawiści, rozmowy o życiu w debatowanie o polityce i o spiskach. Anna staje się strażniczką powagi małżeństwa i domową księgową przeliczającą każdy pieniądz na dobra materialne.

Całość tekstu do przeczytania w: „Nowa Kultura” [dodatek do „Dziennika”] z dn. 14 VIII 2008 r.

O powieści "Bambino" Ingi Iwasiów

Gościem ósmej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą będzie prof. dr hab. Inga Iwasiów. Poniżej prezentujemy fragment recenzji z powieści "Bambino":

Sławomir Buryła

Słodko-gorzki smak PRL

"[...] Umiejętność opowiadania oraz język odwołujący się do różnych rejestrów stylistycznych to niewątpliwie największe zalety Iwasiów. Bambino znakomicie parodiuje różne konwencje narracyjne. Komunikacyjna, prezentacyjna funkcja języka ustępuje niekiedy pola słowu włączonemu w plan gry, zabawy. „Dla Anny i Uli miejscem pracy jest bar »Bambino«, gdzie trafiają po zaliczeniu kilku innych barów. Bambino, bambino, bambino. Janek, też słodki na pierwszy rzut oka, ale i mężczyzna, jest ich konsumentem, Marysia lokatorką Uli. Bambini, bambino. Oto przypadkowy układ. Komplet poszerzy się później. O niezbędny element. Do życia. Mają ze sobą coś wspólnego: nie mają tu, w mieście, rodzin. Uklepują swoje życie, stykając się naskórkami z ludźmi stąd, zawierają przymierza, składają przysięgi”. Słowa „wymykają się” tu spod kontroli, korzystają z chwilowej wolności. Czy rzeczywiście jednak o zabawę tu chodzi? Po trosze może tak. Przede wszystkim jednak – jak sądzę – to próba językowego oddania młodości z właściwą jej dezynwolturą, niefrasobliwością. Język próbuje wyrażać stan duszy, naśladować emocje. Gdzie indziej (w scenie spotkania towarzyskiego w „Kameralnej”) stara się z kolei imitować lekkość tańca i stan nieznacznego upojenia alkoholowego.    
Kompozycja Bambino miejscami zdaje się przypominać pracę aparatu fotograficznego. Zwięzłe, lakoniczne zdania przywołują na myśl stop-klatki, z których każda odsłania inny fragment biografii bohatera. Czytając Bambino miałem wrażenie, jakby cały utwór przybierał postać kolekcji z rodzinnych albumów. Na skojarzenie takie naprowadzają charakterystycznie sformułowane tytuły poszczególnych rozdzialików (Polowanie na komary, 1972Rozwód, 1973Ich mała destabilizacja, 1974 – Lekcje muzyki, 1975 – Dzieci z adapterem „Bambino”, 1977 – Obiad w barze, 1978 – Samotny łowca, 1979 – W hotelowym pokoju – 1980, Dzieci i pozostali, 1981). Zbiory rodzinnych fotografii dokumentują nasze życie nie krok po kroku, ale wyrywkowo i nie zawsze jego najbardziej znaczące etapy. Niekiedy pojawiają się na nich sprawy drugorzędne, których prawdopodobnie zapomnielibyśmy, gdyby nie zaświadczające o nich zdjęcia. Układamy z tego sekwencje narracyjne, próbujemy włączyć w spójną opowieść. Wyłaniają się z niej portrety ludzi, zbiory zdarzeń.     
Świat Iwasiów jest gorzko-słodki. Nie gorzki i słodki, jak się to niekiedy mówi, ale gorzko-słodki, w którym radość i cierpienie są dokładnie wymieszane. Wygląda to tak, jakby w goryczy zawsze kryła się jakaś część „urody życia”. Nie zabraknie zapewne czytelników, którzy określą los Marii, Anny i Uli mianem nieudanego, wyjątkowo pogmatwanego i bez szansy na odmianę (Bambino „urywa się” w pewnym momencie, wraz dogorywaniem komunizmu, być może dlatego właśnie, że nic już się zmieni w życiu trzech kobiet). Powieść nie ma happy endu. Nie ma, bo Iwasiów nie jest sentymentalna, ale też daleko jej do popularnego ostatnimi laty w rodzimej prozie bohatera sfrustrowanego. Iwasiów zajmują przede wszystkim ludzie i ich biografie. Nie ubogaca jednak grona tych twórców, którzy namiętnie i z pasją eksploatują wnętrza swych postaci, nie przeprowadza psychologicznej wiwisekcji. Jest w tej materii dość oszczędna. Po lekturze Bambino chciałoby się rzec: Cóż, takie jest życie. [...] ". 

Całość tekstu do przeczytania w "Pograniczach" [2009, nr 1].

O zbiorze opowiadań Ingi Iwasiów pt. "Smaki i dotyki"

Gościem ósmej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą będzie prof. dr hab. Inga Iwasiów. Poniżej prezentujemy fragment recenzji ze zbioru opowiadań "Smaki i dotyki":

Bernadetta Darska

Ja-jedyna i ja-każda

"[...] Bohaterkami opowiadań Iwasiów są kobiety – te, które cierpią; które próbują bezskutecznie coś zmienić w swoim życiu; które szamocą się z otoczeniem i po omacku usiłują znaleźć drogę. Ruch, prowadzący do zmian, odbywa się zawsze za sprawą zderzenia z drugim człowiekiem. Tyle że kolejny krok do przodu zazwyczaj jeszcze mocniej obnaża samotność, zranione wnętrze i lęk przed tym, co ma się wydarzyć. Tak dzieje się z bohaterką Uczciwej transakcji, przeżywającą dramat Kopciuszka, który nigdy nie stanie się Królewną. Gra w miłość okazuje się bardzo szybko złudzeniem, bo Książę zamyka ją w klatce-pałacu nie z miłości, ale z wygody. Iwasiów z pojedynczej historii buduje historię metaforę. Prostytutka, spragniona tego, by być kochanką, szybko pozbędzie się złudzeń. Z pewnością nie ma szans na życiowe spełnienie, podobne do tego, jakie zafundował swojej bohaterce Witold Horwath w powieści Ultra Montana.
Kobieta u Iwasiów to ktoś o przypisanym na stałe statusie Obcego. W Smakach i dotykach znajdziemy wyraźną opozycję pomiędzy światem zewnętrznym a domem. Przestrzeń publiczna to na przykład mężczyźni z opowiadania Wąskie przejście, stojący w grupkach na ulicach i hojnie obdarzający kobiety taksującym spojrzeniem i wulgarnymi okrzykami. Dom stanowić ma ukojenie, namiastkę ochrony, ocalenia, tyle że szybko staje się więzieniem. Kobieta – skazana na wykorzenienie – nie ma więc wyboru: prywatność ją dusi, ogranicza, zewnętrze atakuje, zagraża. Obca dla świata jest także bohaterka Porady. Iwasiów sugestywnie opisuje los alkoholiczki i społeczną stygmatyzację kobiety, która walczy z nałogiem. Pijanemu mężczyźnie zwykło się wiele wybaczać, nietrzeźwa kobieta budzi tylko obrzydzenie. Motyw zmagania się z alkoholizmem pojawia się zresztą w kilku opowiadaniach. Wycofanie się na obrzeża samej siebie za sprawą wszytego esperalu daje zupełnie inną perspektywę – można patrzeć z boku nie tylko na innych, ale i na siebie. [...]".

Całość tekstu do przeczytania w "Nowych Książkach" [2006, nr 12].

niedziela, 15 maja 2011

Wybrane publikacje prof. Ingi Iwasiów

Gościem ósmej odsłony Kortowskich Spotkań z Lieraturą będzie wybitna literaturoznawczyni, krytyczka literacka, redaktor naczelna dwumiesięcznika "Pogranicza" i znakomita pisarka prof. dr hab. Inga Iwasiów. Poniżej prezentujemy okładki wybranych publikacji Pani Profesor: