wtorek, 30 listopada 2010

O trzeciej odsłonie Kortowskich Spotkań z Literaturą na portalu UWM

Na portalu UWM możecie przeczytać relację z trzeciej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą. O wykładzie prof. Wiesława Godzica pisze Szymon Żyliński. Tekst prezentujemy poniżej:

Szymon Żyliński

Znani z tego, że są znani

Kortowskie Spotkania z Literaturą" zaczynają się na stałe wpisywać w intelektualny krajobraz Kortowa. W miniony czwartek 25. listopada gościnny wykład wygłosił słynny polski medioznawca prof. dr hab. Wiesław Godzic.

Trochę spóźniony obawiałem się, że nie zdążę na początek wystąpienia i spiesząc oszklonym korytarzem w kierunku Auli Teatralnej zdziwiło mnie silne światło dobiegające z jego końca. To w blasku fleszy telewizyjnego wywiadu udzielał gość wieczoru - prof. Godzic - człowiek, który równie dobrze czuje się po obu stronach kamery: zarówno jako bohater jak i komentator mediów.

fot. Piotr Przytuła


Przemknąłem obok ekipy czując ulgę, iż nic nie stracę ze spotkania. Sala wypchana po brzegi, słuchacze stoją, siedzą na schodach, tłok, ścisk. Przedarłem się do pierwszego rzędu krzeseł, w którym zawsze znajdzie się jakieś wolne miejsce i po krótkiej chwili rozpoczął się wykład pt. „Celebryci - esencja kultury popularnej".

Wstęp wygłosiła współorganizatorka wieczoru dr Bernadetta Darska z Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej.

Godzic wyszedł od zdefiniowania terminu, posiłkując się określeniem Daniela Boorstina, który stwierdza, iż celebryci to ludzie, którzy są „znani z tego, że są znani". Następnie przeszedł do analizy ich cech oraz tego, jak zostać celebrytą. I tutaj bardziej niż talent czy ciężka praca liczą się na przykład więzy pokrewieństwa (medialne kariery dzieci polityków czy aktorów). Celebrytą można również zostać tropiąc innych celebrytów jak np. Karolina Korwin-Piotrowska, która w swoim „Maglu towarzyskim" omawiała wybryki sław czy też jak Kuba Wojewódzki, który wykreował się na gwiazdę dzięki swoim programom talk-show.

fot. Piotr Przytuła


Cała prezentacja opierała się na merytorycznie trafnych wizualizacjach, które unaoczniały prezentowane fakty. Szczególna uwagę przykuła analiza plakatu reklamującego film „Popiełuszko", który był zaprojektowany w niemal identyczny sposób jak film o Jamesie Bondzie „Casino Royal". Lecz czemu się dziwić? Kultura popularna może wszystko. Nawet z księdza zrobić superbohatera.

W świetle gry pozorów, sztuczności i kreowania samego siebie Godzic przywołał sytuację swoich kolegów i koleżanek psychologów ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, którzy proponowali mu, jako osobie często pojawiającej się mediach, organizowany w Szwecji (bardzo drogi!) „Kurs naturalności i spontaniczności".

Mimo poruszania złożonego tematu jakim jest kultura popularna prelegent był w stanie nawiązać kontakt z publicznością, która, co jakiś czas wybuchała śmiechem, reagując na jego subtelne żarty.

fot. Piotr Przytuła
Język wykładu, mimo iż forma narzuca mu naukową ścisłość charakteryzował się kolokwializmami zaczerpniętymi z języka potocznego - wyrażenie profesora: „fun jest" brało w cudzysłów powagę całego wystąpienia. I takie właśnie powinny być wykłady naukowców: zarówno informacyjne jak i zajmujące, co skutkowałoby wypełnianiem sal uniwersyteckich po brzegi.

Na koniec wystąpienia Godzic dał doskonały przykład Derridiańskiego wymazywania oryginału na korzyść medialnej kopii. Podczas jednego z wywiadów telewizyjnych, którego udzielał, przeprowadzanym w centrum handlowym, tłumek gapiów skupiał uwagę nie na żywym człowieku mówiącym do kamery, tylko na oddalonym o kilka metrów monitorze kontrolnym (!). Magia telewizji jest rzeczywiście potężna. Na szczęście to sprawozdanie jest w formie pisanej.

niedziela, 28 listopada 2010

W TVP Olsztyn o wykładzie prof. Wiesława Godzica


W sobotę 27 listopada o godz. 18.30 w informacjach w TVP Olsztyn mogliście obejrzeć relację z trzeciej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą, której gościem był prof. Wiesław Godzic. Tym, którym nie udało się zasiąść przed telewizorami, polecamy obejrzenie przygotowanego materiału w internecie: http://www.tvp.pl/olsztyn/informacja/informacje/wideo/271110-godz-1830/3455559


Relację z trzeciej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą mogliście także obejrzeć w niedzielnych (28 listopada) Wiadomościach Kulturalnych o godz. 18.45. Prof. Wiesław Godzic wyjaśniał, jakie korzyści płyną ze świadomej obserwacji celebrytów i ile wiedzy na swój temat możemy otrzymać od tych, którzy są znani z tego, że są znani.

sobota, 27 listopada 2010

Fotorelacja z wykładu prof. Wiesława Godzica

Gościem trzeciej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą był prof. dr hab. Wiesław Godzic, który wygłosił wykład "Celebryci: esencja kultury popularnej". Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji ze spotkania! Autorem zdjęć jest Piotr Przytuła.

























piątek, 26 listopada 2010

Rozmowa z prof. Wiesławem Godzicem w Radiu UWM FM

Wiadomość z ostatniej chwili: rozmowy będziecie mogli posłuchać nie 26 listopada, ale 3 grudnia w tym samym radiu, w tym samym programie i o tej samej porze.

W piątek 26 listopada w Radiu UWM FM w programie Łyk Kultury trwającym od godz. 12 do 13.30 będziecie mogli posłuchać wywiadu z gościem trzeciej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą prof. Wiesławem Godzicem. Rozmowę o celebrytach i ich roli w kulturze popularnej przeprowadziła Paulina Kulesza. Polecamy! Audycji można także słuchać w internecie pod adresem: http://www.uwmfm.pl/

czwartek, 25 listopada 2010

Wywiad z prof. Wiesławem Godzicem w "Naszym Olsztyniaku"

W czwartkowym wydaniu "Naszego Olsztyniaka" (z dn. 25 XI) możecie przeczytać rozmowę z gościem trzeciej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą prof. Wiesławem Godzicem. Wywiad zatytułowany tak, jak jedna z książek profesora, "Znani z tego, że są znani" przeprowadziła Beata Waś. Prof. Wiesław Godzic odpowiada m.in. na pytanie, co zrobić, by stać się celebrytą: "Powinna pani cokolwiek umieć, ale niezbyt wiele. Mieć talent np. do robienia min, szybkiego mówienia. Po drugie trzeba dać się zauważyć w mediach, szczególnie internecie. A po trzecie — bardzo chcieć. Celebryta to postać „odsłonięta”, która nie ma życia prywatnego, bo my wszyscy je znamy. To dosyć męczące dlatego wiele osób, które mają talent, wcale nie chce być celebrytami". Całość rozmowy do przeczytania pod adresem: http://naszolsztyniak.pl/Znani-z-tego--ze-sa-znani,102897

środa, 3 listopada 2010

Kortowskie Spotkania z Literaturą (odsłona trzecia) 25 XI 2010 - prof. dr hab. Wiesław Godzic

25 listopada 2010 - wykład prof. dr. hab. Wiesława Godzica

Uniwersytet Warmińsko Mazurski:
Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej oraz Instytut Filologii Polskiej
zapraszają na
Kortowskie Spotkania z Literaturą 25 XI 2010
(odsłona trzecia)

Miejsce: Wydział Humanistyczny, Aula Teatralna [przy wejściu głównym na prawo w stronę szatni], ul. Obitza 1 [Kortowo 2]

25 listopada [czwartek] godz. 17 –
wykład pt. „Celebryci: esencja kultury współczesnej”
wygłosi prof. dr hab. Wiesław Godzic

prof. dr hab. Wiesław Godzic – wybitny filmoznawca i medioznawca, wcześniej związany z Uniwersytetem Śląskim i Jagiellońskim, obecnie jest Prorektorem ds. Dydaktycznych i Studenckich w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. Twórca i redaktor naczelny kwartalnika naukowego „Kultura Popularna”. Autor m.in. takich książek jak „Oglądanie i inne przyjemności kultury popularnej”, „Telewizja jako kultura”, „Rozumieć telewizję”, „Telewizja i jej gatunki. Po »Wielkim Bracie«” czy „Znani z tego, że są znani. Celebryci w kulturze tabloidów”. Zredagował m.in. „Podglądanie Wielkiego Brata”, „30 najważniejszych programów YV w Polsce” i „Media audiowizualne. Podręcznik akademicki”.

Patronat honorowy: JM Rektor UWM prof. dr hab. Józef Górniewicz
Patronat medialny: Radio UWM FM, TVP Olsztyn i „Nasz Olsztyniak”

wtorek, 2 listopada 2010

Wybrane publikacje prof. Wiesława Godzica

Polecamy Waszej uwadze, oprócz omówionych wcześniej "Znanych z tego, że są znani" i "Mediów audiowizualnych", kilka innych tytułów autorstwa gościa trzeciej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą, prof. Wiesława Godzica:

- poniżej okładki następujących książek: "Telewizja jako kultura" (1999), "Rozumieć telewizję" (2001), "Telewizja i jej gatunki. Po Wielkim Bracie" (2004)




 - poniżej okładki książek zredagowanych przez prof. Godzica: "Podglądanie Wielkiego Brata" (2001), "30 najważniejszych programów TV w Polsce" (2005), "Gadżety popkultury. Społeczne życie przedmiotów" (współredaktor: Maciej Żakowski) (2007)


O książce „Media audiowizualne. Podręcznik akademicki” pod red. Wiesława Godzica

W 2010 roku ukazał się podręcznik akademicki zatytułowany „Media audiowizualne”. Redaktorem publikacji jest gość trzeciej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą prof. dr hab. Wiesław Godzic. Kilka słów o książce poniżej:


Bernadetta Darska
Przewodnik po współczesności

Podręcznik akademicki zatytułowany Media audiowizualne to pozycja zasługująca na uwagę z kilku co najmniej powodów. Nazwisko redaktora naukowego tej pozycji jest gwarantem nie tylko profesjonalizmu, merytoryczności i atrakcyjności przekazu. Wystarczy sięgnąć do innych publikacji firmowanych nazwiskiem Wiesława Godzica, by przekonać się, że powyższe cechy są w jego przypadku normą. Ale Media audiowizualne, zapewne także dzięki redaktorskiej wizji, to książka, która zachowując perspektywę historyczną, nie unika także wnikliwego badania teraźniejszości oraz uważnego spoglądania w przyszłość. Umiejętne łączenie tych trzech różnych sposobów opisu umożliwia portretowanie wrażliwe na niuanse, ale i zdolne do ogarnięcia całości – w efekcie szczegół służy uzupełnieniu stawianej tezy lub jej wzmocnieniu. Cecha ta wydaje się bardzo znacząca, bowiem współczesny badacz mediów audiowizualnych jest zmuszony do zmierzenia się z większą ilością problemów niż np. dwadzieścia lat temu. Wystarczy przywołać chociażby przykład Internetu, którego rozwój wielu badaczy zaskoczył, odsłaniając jednocześnie niemożność poznania nieustannie multiplikujących się odsłon tego akurat medium. Teksty pomieszczone w książce uwzględniają więc także zmianę, ruch, chaos – tak charakterystyczne dla współczesnych mediów.
Warto także zaznaczyć, że choć mamy do czynienia z podręcznikiem akademickim, autorzy unikają kategorycznych sądów, stawiają raczej na dyskusję i renegocjowanie niektórych problemów. […]

Całość tekstu można przeczytać w „Studiach Medioznawczych” 2010, nr 3.

O książce "Znani z tego, że są znani" Wiesława Godzica

Gościem listopadowej odsłony Kortowskich Spotkań z Literaturą będzie wybitny medioznawca prof. dr hab. Wiesław Godzic. W ramach zapowiedzi wykładu Profesora, który zostanie wygłoszony 25 listopada, prezentujemy poniżej recenzję z książki "Znani z tego, że są znani" (pierwodruk: "Portret" 2007, nr 25):

Marta Więckiewicz

Naukowe refleksje o „parciu na szkło”

            „Znani z tego, że są znani. Celebryci w kulturze tabloidów” to jedna z książek należących do serii wydawniczej „Popkultura i media”. Autorem publikacji i redaktorem naukowym całego cyklu jest profesor Wiesław Godzic, medioznawca i filmoznawca. Jego najbardziej znane książki to: „Oglądanie i inne przyjemności kultury popularnej”, „Rozumieć telewizję”, „Telewizja i jej gatunki po «Wielkim Bracie»”, „Telewizja jako kultura”. Dotychczas w serii „Popkultura i media” przygotowanej przez Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne ukazały się książki: „Życie codzienne z telewizorem” Mateusza Halawy, „Biodra Elvisa Presleya” Mariusza Czubaja i „Święty ład” Alberta Jawłowskiego.
            Cykl adresowany jest do studentów nauk społecznych (przede wszystkim antropologii i kulturoznawstwa), a także do wszystkich osób zainteresowanych mediami i współczesnymi zjawiskami społecznymi. Szczególnym, bo wymienionym z nazwiska, adresatem książki „Znani z tego, że są znani. Celebryci w kulturze tabloidów” jest premier Jarosław Kaczyński. Medioznawca zwraca uwagę na to, że politycy muszą znać mechanizmy kultury popularnej i wiedzieć, jakim społeczeństwem rządzą. Tymczasem premier Kaczyński jest, zdaniem autora, „zadufanym i przekonanym o swojej wyższości naiwnym krytykiem popkultury”. Politycy powinni wyciągnąć wnioski z przedstawionego przez Godzica faktu, że „głosy oddane w wyborach na niejedną partię polityczną zostały w Polsce przebite liczbą SMS-ów, przesłanych przez oglądających «Big Brothera» czy «Idola»”. 
            Książka „Znani z tego, że są znani. Celebryci w kulturze tabloidów” dotyczy ludzi określanych mianem celebrities i zjawisk z nimi związanych. Godzic twierdzi, że jeśli chcemy zrozumieć współczesną kulturę i siebie samych, musimy więcej mówić o „pozornie żałosnych reprezentacjach, o pozbawionych gustów niechlujnych wytworach medialnych”. Zygmunt Bauman nawiązał do wspomnianej tezy, pisząc w przedmowie do książki Godzica: „O kim to winniśmy mówić więcej? O owych dziwnych ludziach-zjawach zwanych celebrities, postaciach tak fizycznie dalekich a duchowo bliskich, obcych a wszak bardziej od najbliższych sąsiadów nam znanych, znanych nam i wszystkim niemal innym ludziom przez nas spotykanym...”.
            Godzic bada fenomen celebrities. Stara się wyjaśnić związek tabloidów z ludźmi znanymi z tego, że są znani. Następnie przechodzi do refleksji nad postacią Michała Wiśniewskiego, którego uważa za wzorcowego celebrytę. W kolejnych rozdziałach autor skupia się na zagadnieniach związanych z krótkotrwałą popularnością, uzyskiwaną chociażby dzięki udziałowi w programie „Taniec z gwiazdami”. Godzic analizuje również obecność problematyki celebrities w programie Ewy Drzyzgi „Rozmowy w toku”. W kolejnej części pracy wyodrębnia i opisuje różne kategorie celebrytów. Końcowy rozdział zawiera podsumowanie rozważań o tożsamości celebrities.
            Czytelników może razić słowo celebryta, które pojawia się w tytule książki. Językowi puryści zarzucali Godzicowi stworzenie „potworka językowego”. Tymczasem słowo celebryta nie zostało wymyślone przez medioznawcę. Pojawiło się już wcześniej w „Polityce”. Na łamach tego tygodnika we wrześniu 2006 roku Edyta Gietka pisała o sławnych ludziach, którzy przekraczają granice prywatności: sprzedają prasie kolorowej relacje ze swoich ślubów, publikują zdjęcia dzieci, zwołują konferencje prasowe, aby mówić o problemach małżeńskich. Dziennikarka zaproponowała spolszczenie słowa celebrities i tak powstało zaczerpnięte przez Godzica kontrowersyjne określenie: celebryci.
            Celebryta to osoba znana z tego, że jest dobrze znana. W 1961 roku taką definicję w książce „The Image: A Guide to Pseudo-Events in America” sformułował Daniel Boorstin. Choć od stworzenia definicji minęło wiele lat, nie straciła ona na aktualności. Godzic pisze: „Dawniej plotkowaliśmy z sąsiadami, dzisiaj plotkujemy z obcymi o obcych, ale przez tę czynność oni – obcy stają się dla nas bliżsi i bardziej swojscy”. Celebryci są jednocześnie znani i obcy, bliscy i dalecy. Dalecy i obcy, bo nie znamy ich osobiście. Bliscy i znani, bo o ich problemach osobistych wiemy niejednokrotnie więcej niż o trudnościach, z jakimi zmagają się nasi znajomi czy członkowie rodziny.
            Wytwórnią celebrities stał się program „Taniec z gwiazdami”, a jeszcze wcześniej – reality show „Big Brother”. Szczególne znaczenie „Wielkiego Brata” wynika z faktu, że nastąpiło tu przesunięcie granicy prywatności. Życie prywatne stało się życiem na pokaz. Jak napisał Mirosław Pęczak w recenzji książki Godzica na łamach „Polityki”: „Istotą gwiazdorstwa stało się sprzedawanie prywatności”. Celebryci pozwalają na naruszanie własnej prywatności.
            Polskie Badania Czytelnictwa prowadzone od lutego do lipca 2007 roku wykazały, że w pierwszej trójce najczęściej czytanych gazet są aż dwa tabloidy. „Gazeta Wyborcza” jest czytana przez 20,25 % respondentów, po „Fakt” sięga 19,17 % osób, a „Super Express” jest czytany przez 8,95 % badanych. Rok wcześniej liderem był „Fakt”, „Gazeta Wyborcza” znajdowała się na drugim, a „Super Express” – na trzecim miejscu. Jednym z powodów, dla których „Fakt” tak dobrze radzi sobie na rynku mediów, jest sposób traktowania przez gazetę problematyki celebrities. Ciekawe jest spostrzeżenie Godzica, że nazwa działu o celebrytach w „Fakcie” to „Ludzie”, a w „Super  Expressie” – „Gwiazdy”. Ta różnica wiele mówi o podejściu obu tabloidów do znanych osób.
            Wolimy traktować celebrities jako zwyczajnych ludzi niż jako bogów (ewentualnie traktujemy ich jako „bogów-na-wyciągnięcie-ręki”). Godzic pisze o celebrytach,: „To nie są postaci, których szat chcemy dotknąć, ani nie uważamy ich za jakiekolwiek wyrocznie czy autorytety”. Dzieje się tak dlatego, że celebrities są „spłoszone i niepewne swojej chwilowej popularności”. Medioznawca zauważa, że chęć bycia sławnym coraz częściej staje się motywem działań, jednak wciąż jest to motywacja ukrywana bądź wypierana. Autor stwierdza, że polskie celebrities mają kłopoty z postrzeganiem własnej popularności, ponieważ na ogół widzą ją jako kategorię opozycyjną wobec sztuki. Nie wypada być popularnym ani dążyć do popularności. 
            Zjawisko celebrities zaczyna być komentowane przez samą branżę. Świadczy o tym pojawienie się programu „Magiel towarzyski”, świadczą o tym niektóre odcinki programu „Rozmowy w toku”. K.A.S.A stworzył nawet piosenkę po tytułem „Znana (z tego, że jest znana)”. Dotyczy ona osoby znanej, ale nie do końca wiadomo skąd:
„Może ona reklamuje silikon.
Może gra w serialu, może znam ją stąd.
Może sama jest produktem, nie wiem, lecz
Chcę dowiedzieć wreszcie się kim ona jest”.
            Osoby, które chciałyby stać się celebrities, mogą książkę „Znani z tego, że są znani. Celebryci w kulturze tabloidów” potraktować jako podręcznik – podręcznik zawierający dość gorzkie dla celebrytów przesłanie. Celebrities są powoływani do życia i uśmiercani przez media. Ich żywot jest bardzo krótki. Godzic zauważa jednak, że w tej medialnej śmierci celebrities nie ma niczego tragicznego – jest to po prostu powrót danej osoby na właściwe miejsce w hierarchii społecznej.
            „Znani z tego, że są znani” to pierwsza w Polsce tak obszerna praca poświęcona celebrities. Refleksje dotyczące celebrytów są oparte na bogatym i precyzyjnie opisanym materiale (przede wszystkim są to publikacje prasowe i programy telewizyjne). Niewątpliwą zaletą książki jest umieszczenie analizowanych zagadnień w szerokim kontekście społeczno-kulturowym. Pozwala to w miarę precyzyjnie nazwać poszczególne problemy.
            Na uwagę zasługuje fakt, że autor nie tylko opisuje pewne zjawiska, ale i dogłębnie analizuje je, pokazuje mechanizmy nimi rządzące i ich przemiany. Zwraca między innymi uwagę na rozwój zjawiska celebrities. Już XVII-wieczne relacje o londyńskich dandysach mogą budzić pewne skojarzenia związane z celebrytami. Godzic zauważa, że zjawisko celebrities wywodzi się ze zjawiska gwiazd filmowych i jego początków należałoby szukać w amerykańskim przemyśle kinowym z pierwszej połowy XX wieku. Znany dziś kształt zjawiska celebrities to jednak produkt lat 90. ubiegłego stulecia.
            Wprowadzane przez Godzica rozróżnienia, np. pomiędzy gwiazdami filmowymi a celebrytami, są bardzo przydatne. Granice pomiędzy różnymi zjawiskami z dziedziny popkultury ulegają bowiem zatarciu. Nawet Beata Tyszkiewicz została przez jednego z internautów określona mianem „znana z tego, że jest znana”. Tabloidy i programy rozrywkowe tak silnie wpływają na świadomość konsumentów mediów, że dla części z nich inny świat zdaje się nie istnieć.
            Godzic twierdzi, że refleksja nad istotą zjawiska celebrities jest „podstawą do zrozumienia dynamiki mechanizmów kultury, w której żyjemy; że celebrities nie błyszczą na peryferiach kultury, ale w samym jej centrum; że nie są żałosnym marginesem, ale esencją kultury, jakiejkolwiek kultury – także wysokiej, także wtedy, gdy ta z jakichś powodów jest obrażona na jej popularną odmianę”. Autor konsekwentnie udowadnia tę na pozór kontrowersyjną tezę. Jest zdania, że celebrities tworzą nową sferę publiczną, a także są wytworem przemysłu kulturowego i w tym sensie stanowią również zagadnienie o charakterze ekonomicznym.
            W niektórych kręgach nie wypada przyznawać, że ogląda się „Taniec z gwiazdami” i nie wypada wiedzieć, kim jest Katarzyna Cichopek. Interesowanie się celebrities nie należy do dobrego tonu. Tymczasem Wiesław Godzic przekonuje, że potrzebne jest bliższe przyjrzenie się ludziom i zjawiskom, które dla znacznej części społeczeństwa wiele znaczą. Medioznawca uważa, że choć celebryta nie jest wielkim człowiekiem, a jedynie głośnym nazwiskiem, to może zaktywizować masy do pozytywnych działań.
            Książka „Znani z tego, że są znani. Celebryci w kulturze tabloidów” wiąże się z propagowaniem przez profesora Godzica edukacji medialnej. Podczas czatu w Wirtualnej Polsce badacz mówił o potrzebie budowania wrażliwości medialnej, wspomniał też o swojej walce o edukację telewizyjną i internetową. „Znani z tego, że są znani” to książka, która wpisuje się w ten nurt działań badacza, bo uczy w krytyczny sposób odbierać i analizować przekazy medialne.

Wiesław Godzic, Znani z tego, że są znani. Celebryci w kulturze tabloidów, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2007.